Jeszcze niedawno Unia Europejska chciała opodatkować Google (w Niemczech i Hiszpanii), lecz ten plan okazał się fiaskiem. Teraz Komisja Europejska zabiera się za problem praw autorskich. W skrócie: Eurodeputowani chcą, by wszystkie serwisy (jak np: news.google.pl), które publikują (przedrukowują) fragmenty treści z innych źródeł, płaciły za owe treści ich właścicielom. Ma to być rozwiązanie „globalne”.
Po co to wszystko?
Jest to druga już próba opodatkowania Google w Europie. Pod pozorem dbania o prawa autorskie chce się wprowadzić rozwiązania, które mają obiążyć finansowo przede wszystkim giganta z Mountain View. Serwisy Google News działają na takich zasadach, że linkują do innych stron / portali, które publikują ciekawe informacje. Jest to korzystne dla tych serwisów, ponieważ sprawia, że rośnie na nich ruch (odwiedziny), który można zmienić na dochody z reklam.
Pole do manewru dla kancelari i prawników
Jeśli plany UE zostaną wcielone w życie to możemy się spodziewać tego, że teraz każdy tekst w internecie będzie musiał być zweryfikowany, czy nie narusza praw autorskich.
Pamiętajmy, że przecież Google News to nie jedyny serwis „przedrukowujący” treści z innych stron. Mniejszych portali tego typu jest mnóstwo i to one oberwą rykoszetem (a do tego tych najmniejszych to najmocniej zaboli). W przyszłości nawet serwisy, które w rzetelny sposób cytowały (podając wszelkie dane źródła i do niego linkując) będą mogły być zmuszone do płacenia wydawcom za „przedrukowanie” ich treści.
- Tagi: EU, google news, opodatkowanie Google